Czy Kopernik nas kręci?
Mikołaj Kopernik nie jest obecny w kulturze popularnej. Dlaczego? Bo był nudny, za mało wiemy o jego życiu, a może za bardzo trzymamy się prawdy historycznej, bojąc się puścić wodze fantazji i wypełnić luki w jego życiorysie? Zastanawiali się nad tym uczestnicy debaty "Czy Kopernik nas jeszcze kręci? – Sztuka opowieści o dziele i życiu wybitnych osobowości".
Jubileusz kopernikowski zasługuje na godną i nieschematyczną puentę. Odnaleźć ją starali się uczestnicy debaty "Czy Kopernik nas jeszcze kręci? – Sztuka opowieści o dziele i życiu wybitnych osobowości", która odbyła się w czwartek 14 września w Ratuszu Staromiejskim Muzeum Okręgowego. Spotkanie poprowadziła Karolina Głowacka, dziennikarka i autorka Podcastu Radio Naukowe, pracująca w mediach od niemal 15 lat, głównie na antenie TOK FM, współautorka książek popularnonaukowych. W dyskusji wzięli udział dr hab. Jacek Wasilewski (Uniwersytet Warszawski), medioznawca, dziennikarz, pisarz, scenarzysta; Joanna Malicka (Uniwersytet Śląski), producentka filmowa, kierownik produkcji, filmoznawczyni, dziennikarka oraz Agnieszka Jankowiak-Maik, historyczka, edukatorka, autorka bloga "Babka od Histy", redaktorka serwisów historycznych.
Zaproszeni gości, przy czynnym udziale publiczności, starali się znaleźć odpowiedzi na pytanie, czy w czasach mediów społecznościowych i newsów stać nas na panoramiczną i innowacyjną opowieść o wybitnym uczonym, przez 40 lat życia zaszytym w kręgu duchowieństwa na Warmii? Czy rozpędzona, płynna współczesność i nowe multimedia stworzą inspiracje, duchowe zapotrzebowanie, a może modę na opowieść o biografiach "wielkich ludzi", dzięki którym, poznając przeszłość, lepiej będziemy rozumieć teraźniejszy świat? Mikołaj Kopernik i 550. rocznica jego urodzin stały się dobrą okazją do porozmawiania na ten temat.
W biografiach fascynuje nas bardziej niezwykłość życia niż sens i esencja naukowego czy artystycznego dzieła – w tej kwestii zaproszeni byli zgodni. Mikołaj Kopernik, inaczej niż jemu współcześni, tacy jak Michał Anioł czy Leonardo da Vinci, nie miał szczęścia do wielkich opowieści. Jego dzieła nie są wznawiane w nowych, masowych nakładach, nie zdobią ani galerii, ani nawet sal muzealnych. Światową karierę zrobił wprawdzie "przewrót kopernikański", ale mało kto pamięta jego oryginalny sens.
Jest pewien problem: czy my w ogóle jesteśmy w stanie "opowiedzieć" Kopernika, przypisując mu cechy, które są dla nas istotne? Była to postać wszechstronna, wielowymiarowa, a my niestety nie mamy takiej formuły storytellingowej, w którą on mógłby się wpasować – mówił prof. Jacek Wasilewski. – Druga rzecz jest taka, że Mikołaj Kopernik ma wiele cech, dzięki którym mógłby być interesujący światowo, globalnie, a nie tylko lokalnie. Niestety robi się z niego bohatera "tu i teraz", a nie "zawsze i wszędzie". Musimy więc go "opowiedzieć" na nowo.
- Moglibyśmy zbudować historię człowieka z krwi i kości, targanego wątpliwościami, namiętnościami, który próbowałby z czymś walczyć, walczyć z samym sobą. Wypełnić luki w jego życiorysie – to ogromne pole do popisu – proponowała Joanna Malicka. – Oczywiście byłoby to pokazanie Kopernika nie z punktu widzenia historyka, a artysty – twórcy. To luka bowiem często bywa sednem historii (np. filmowej – przyp. red.), a nie prawda historyczna.
Joanna Malicka dodała również, że w sztuce jest przestrzeń np. na filmy, które nie są wyłącznie biografią, nie stawiają sobie celu przekazywania tylko faktów, a popularyzację pewnego świata i wartości.
Kopernik moim zdaniem jest postacią, która się do tego nadaje, można pokazywać go fascynująco – Joanna Malicka.
Agnieszka Jankowiak-Maik zwróciła uwagę, na to, że w potocznej świadomości Mikołaj Kopernik nie jest wcale znaną postacią. Czy więc odbiorcy filmów, książek i innych wytworów kultury popularnej będą w stanie oddzielić prawdę historyczną od fikcji? Czy będą w stanie sięgnąć do wartościowych źródeł, w których zweryfikują zdobyte informacje?
Zaproszeni goście byli zgodni: Mikołaja Kopernika powinniśmy zacząć traktować jako postać niesamowicie inspirującą, głównie w kontekście jego interdyscyplinarności oraz wykorzystać jego potencjał: zarówno fakty historyczne, jak i luki w jego biografii.
Światowy Kongres Kopernikański organizowany jest w 550. rocznicę urodzin Mikołaja Kopernika przez trzy uczelnie: Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu, Uniwersytet Jagielloński i Uniwersytet Warmińsko-Mazurski, a także Instytut Historii Nauki Polskiej Akademii Nauk. Po toruńskiej inauguracji, która miała miejsce w dniu urodzin Mikołaja Kopernika, Kongres przeniósł się do Krakowa, gdzie spotkali się ekonomiści, filozofowie oraz badacze historii tych dyscyplin. W czerwcu w Olsztynie rozmawiano o biografii słynnego astronoma: jego życiu, edukacji oraz działalności społecznej na Warmii, a także o zabytkach, które bezpośrednio związane są z postacią Mikołaja Kopernika.
We wrześniu Kongres wrócił do Torunia. Na jego trzon naukowy składa się sześć sekcji tematycznych: historii astronomii, historii medycyny, kulturoznawcza, lekarska, młodzieżowa i nauczycielska. Towarzyszą im liczne wydarzenia: wystawy, koncerty, debaty oraz zjazdy i spotkania.