Strategia UMK: "Kształcenie" personalne
Bloki kompetencyjne, mikropoświadczenia, małe personalizowane formy kształcenia, certyfikowane kursy prowadzone przez dobrze wyszkoloną kadrę – to tylko niektóre z elementów realizowanej na UMK Strategii Uniwersytetu w obszarze "Kształcenie".
Półtora roku temu Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu rozpoczął wdrażanie nowej, dostosowanej do współczesnych wyzwań Strategii. Dokument opracowało Kolegium Rektorskie przy wsparciu specjalnie powołanych zespołów, w których skład weszli nauczyciele akademiccy i pracownicy administracji. Pomagał też Instytut Rozwoju Szkolnictwa Wyższego.
– Strategia określa nasze cele na najbliższe lata. Są one zarówno ambitne, jak i realistyczne. Chodzi o to, żeby dokument krok po kroku wprowadzać w życie, tak by określona w nim wizja naszej uczelni stała się rzeczywistością – zapowiadał prof. dr hab. Andrzej Sokala, rektor UMK.
W opracowaniu wyznaczono pięć głównych celów strategicznych: "Ludzie", "Nauka", "Kształcenie", "Zarządzanie" oraz "Relacje". Sprawdzamy, jakie postępy możemy odnotować w obszarze "Kształcenie".
Własna ścieżka
Personalizacja, interdyscyplinarność i umiędzynarodowienie studiów to główne wyzwania stojące w ciągu kilku najbliższych lat przed UMK. – Wszystkie cele operacyjne i kluczowe działania w tej dziedzinie mają doprowadzić do tego, że poprzez spersonalizowane kształcenie każda studentka i każdy student korzystający z szerokiej oferty uniwersytetu, nauczy się tego, co może się przydać na rynku pracy, a pracodawcy potwierdzą trafność wyboru i jakość wykształcenia, zatrudniając naszych absolwentów – mówi prof. dr hab. Przemysław Nehring, prorektor ds. kształcenia.
Aby tego dokonać, trzeba zmodyfikować myślenie o systemie kształcenia i dostosować do nowej sytuacji uczelniane prawo. Już dziś każda osoba studiująca na UMK może co roku wybrać bezpłatnie dwa zajęcia spoza swojego programu nauczania i w nich uczestniczyć. Takiego benefitu nie oferuje żadna inna uczelnia w Polsce.
Na UMK działa system certyfikowania i część wydziałów coraz aktywniej z niego korzysta, oferując zajęcia kursowe. – Jest to związane z dyplomem ukończenia studiów, który podsumowuje efekty uczenia na danym kierunku, a studenci mówią, że chcieliby pokazać konkretnie, co robili na zajęciach np. z programowania w danym języku – mówi dr Anna Kola, prodziekan ds. organizacji kształcenia na Wydziale Filozofii i Nauk Społecznych UMK, członkini zespołu obszarowego "Kształcenie". – To właśnie umożliwia certyfikat, który określa, jakie konkretnie treści były poruszane na zajęciach. To atrakcyjne rozwiązanie zarówno dla osób studiujących, jak i pracodawców.
Certyfikacja to najprostsza droga do stworzenia małych form kształcenia. Nie oznacza to, że tradycyjne kształcenie uniwersyteckie zaniknie, ale pozwoli stworzyć ofertę dodatkową, niezbędną we współczesnym świecie. Są bowiem młodzi ludzie, którzy chcą spędzić kilka lat na uczelni oraz tacy, którzy ze względów czasowych, finansowych lub rodzinnych nie mogą sobie na to pozwolić. – Student się zmienia – tłumaczy dr Anna Kola. – To już nie tylko osoba, która kończy szkołę średnią, ma 19 lat, zdaną maturę i dopiero zaczyna się orientować w świecie, nie wiedząc jeszcze, co chce robić w życiu. Będzie coraz więcej osób, które poszukują kompetencji właściwych dla swojej ścieżki kariery i dla nich też musimy mieć propozycję.
Do tej pory wśród absolwentów popularne były studia podyplomowe, ale – jak sama nazwa wskazuje – są one adresowane do osób z dyplomem. Natomiast mikropoświadczenia skierowane są nie tylko do studentów, co podkreśla nawet angielska nazwa uczestników – learners, która w dosłownym tłumaczeniu znaczy uczeń, słuchacz zainteresowany określonymi kompetencjami. Nie ma ścisłej definicji ograniczającej jakiego typu miałyby być to kompetencje: zawodowe czy naukowe. Kursy mogą być płatne lub bezpłatne, jeśli są realizowane w formie projektowej. Mają swoją konstrukcję i efekty uczenia. – To jest obecnie najbardziej popularny trend na uczelniach – twierdzi dr Anna Kola. – Włącza się do tego edukację zdalną, by umiędzynaradawiać kształcenie i zdobywać studentów z całego świata. To już się dzieje. Nasi studenci i pracownicy realizują takie kursy na Harvardzie, Yale i innych najlepszych uniwersytetach na świecie i my również powinniśmy tą ścieżką podążać.
Wiedza w bloku
Uczelnia robi właśnie kolejny krok w kierunku mikropoświadczeń. Trwają prace nad wprowadzeniem na UMK bloków kompetencyjnych. Przygotowywane jest w związku z tym zarządzenie rektora zmieniające zasady oferowania zajęć ogólnouniwersyteckich. Mają to być także certyfikowane bloki kursów (od czterech do sześciu zajęć w bloku), które w ramach zajęć ogólnouniwersyteckich będą mogli wybrać każda studentka i każdy student. Bloki będą ściśle związane z tzw. kompetencjami przyszłości, czyli takimi, które są ważne zarówno na etapie rozpoczynania kariery zawodowej, jak i wtedy, gdy wymogi bardzo dynamicznie zmieniającego się obecnie rynku pracy będą zmuszać naszych absolwentów do elastycznego dostosowywania się do nowych wyzwań, czyli m.in.: kreatywność, rozwiązywanie problemów w sytuacjach niestandardowych, działania w grupie. Przygotowywane są w porozumieniu z Biurem Karier UMK, które bada kompetencje istotne na rynku pracy. Wydziały mają rozpoznać swoje zasoby i zgłosić jeden blok (a wielodyscyplinowe – dwa) do 180 godzin zajęć, które student w ciągu trzech lub nawet pięciu lat studiów na naszym uniwersytecie będzie mógł zrealizować niezależnie od swego macierzystego kierunku.
Będziemy tak personalizować studia, żeby niezależnie od tego, co ktoś będzie studiował, mógł z oferty uniwersytetu, z kilkudziesięciu docelowo takich certyfikowanych bloków, wybrać coś dla siebie – tłumaczy prof. Przemysław Nehring. – Nawet jeśli nie ukończy całych studiów, to otrzyma certyfikat takiego bloku kompetencyjnego, zawierający informacje o składających się na niego przedmiotach, przypisanych im punktach ECTS i zrealizowanych w jego ramach efektach uczenia, czyli taki "minidyplom".
– Bloki kompetencyjne wymyśliliśmy po to, by w miarę szybko uzyskać efekt włączenia osób studiujących w dynamicznie zmieniający się rynek pracy i dania im kompetencji, które są tam potrzebne – dodaje dr Anna Kola. – Bloki mają być spięte ideą kompetencyjną, np. nauczanie programowania w określonym języku, przygotowanie do pracy nauczycielskiej albo zarządzanie projektem w muzeum. To mogą być zajęcia w ramach studiów, do których doda się zajęcia kursowe prowadzone np. przez Biuro Karier UMK albo dodatkowe zajęcia oferowane przez wydział. Gdyby zajęcia były prowadzone również w języku angielskim, od razu stalibyśmy się konkurencyjni na rynku światowym. Jesteśmy dużym uniwersytetem, który ma potencjał naukowy, dydaktyczny oraz infrastrukturalny i to jest ten moment, żeby z tego korzystać.
Pomysł był konsultowany ze studentami różnych kierunków. Podkreślali oni, że czasami w trakcie studiów pojawia się możliwość zatrudnienia i wtedy pracodawca widząc, że ktoś ma certyfikat z określonymi kompetencjami i wiedzą, być może doceni bardziej kandydata z UMK niż kogoś innego. – Chcielibyśmy, żeby dyplom ukończenia studiów nie był wyłącznie postrzegany jako dokument potwierdzający długotrwałą drogę dojścia do pewnych kompetencji, zrozumienia etosu akademickiego, ale potwierdzał ściśle określone kompetencje, które mogą być przydatne zarówno na rynku pracy, jak i w dalszym rozwoju naukowym – mówi dr Anna Kola. – Stawiamy na komunikację w zespole, podział obowiązków, zarządzanie stresem, zarządzanie budżetem i projektowanie, które można wykorzystać w trakcie kariery zawodowej lub naukowej. Nikogo nie wyłączamy, tylko wszystkich włączamy, co w strategii nazywa się personalizacją.
Gdy nastąpi zmiana zarządzenia dotyczącego zasad oferowania zajęć ogólnouniwersyteckich, wydziały będą mogły zgłaszać bloki do oferty studiów do końca semestru zimowego przyszłego roku, a pierwsi studenci skorzystają z nich w roku akademickim 2024/2025.
YUFE nowych możliwości
Możliwości realizowania indywidualnej ścieżki rozwoju poszerzyły się jeszcze bardziej, odkąd UMK dołączył do konsorcjum europejskich uniwersytetów YUFE (Young Universities for the Future of Europe). Nowe spojrzenie na mniejsze formy kształcenia dała przede wszystkim pilotażowa edycja programu YUFE Minors. To oferta skierowana do osób na studiach licencjackich, które chcą poszerzyć swoje wykształcenie spędzając jeden semestr np. w Hiszpanii, Holandii lub Finlandii. W jego trakcie mogą wybrać Minor związany z głównym kierunkiem studiów, aby pogłębić wiedzę w swojej dyscyplinie lub zdecydować się na zajęcia zgodne z dodatkowymi zainteresowaniami.
Obecnie uczelnie zrzeszone w YUFE pracują nad stworzeniem wspólnego kierunku pod roboczą nazwą Sustainability Urban Studies opartego na idei blokowości.
Założenie jest takie, że studenci wszystkich uniwersytetów pierwszy rok nauki zaliczą na swoich macierzystych uczelniach, a pozostała część zajęć będzie wymienna, oferowana przez 10 uczelni z różnych krajów. Jeden blok zajęć proponowany przez dany uniwersytet to właśnie Minor. Aktualnie kwestią do dopracowania pozostaje organizacja trzeciego roku studiów i przygotowania pracy dyplomowej, bo w różnych krajach obowiązują odmienne przepisy zewnętrzne, pozauniwersyteckie, mówiące, jak powinna ona wyglądać.
Minory mają swoją strukturę, tematykę kształcenia, zajęcia blokowe poświęcone tematowi odnoszącemu się do głównego zakresu studiów. To układanka, puzzle, które student sam sobie dobiera przy pomocy prowadzącego – tutora. Zajęcia mogą być prowadzone stacjonarnie lub zdalnie. – Chcielibyśmy, żeby spinała je praca dyplomowa realizowana w sposób projektowy; zależy nam, by prace nie były tylko empiryczne, teoretyczne, ale jak najbardziej wykorzystywały project-based learning (metodę projektową) – tłumaczy dr Anna Kola. – Świat innowacyjny jest projektowy, więc te metody dydaktyczne też takie powinny być.
Bardzo ważną rzeczą w odniesieniu do Minorów jest tzw. challenge team czyli "element działaniowy". Chodzi o to, by studenci poza zajęciami definiowanymi jako nabywanie wiedzy, umiejętności, kompetencji społecznych podjęli też działania projektowe wpisane tematycznie w dany Minor. Mogą to być realizowane pod okiem tutora wizyty studyjne, badania terenowe i konferencje mające konkretny efekt, najlepiej wpływający na rzeczywistość społeczną.
Cały czas chcemy poszerzać naszą ofertę, proponując studia wspólne czy podwójny dyplom, realizowane w ramach porozumień dwu- lub trójstronnych – wyjaśnia dr Anna Kola. – Zachęcamy wydziały, żeby taką współpracę podejmowały. Skoro jesteśmy w YUFE, powinniśmy z tego korzystać, a program "Inicjatywa doskonałości – uczelnia badawcza" (IDUB), którego jesteśmy beneficjentem, na pewno wesprze takie inicjatywy finansowo.
Świetna kadra
Celem strategicznym w obszarze "Kształcenie" jest to, by mury uczelni opuszczał absolwent, niezależnie od tego czy ukończył historię, medycynę, biologię, prawo lub filologię klasyczną, który wchodząc na rynek pracy, będzie mógł powiedzieć: mój uniwersytet pozwolił mi się tu odnaleźć. Aby go osiągnąć, oprócz personalizacji i umiędzynarodowienia studiów, niezbędna jest dobrze wykwalifikowana kadra. Dlatego w kwietniu 2022 r. wśród nauczycieli akademickich zatrudnionych na stanowiskach dydaktycznych lub badawczo-dydaktycznych oraz prodziekanów właściwych ds. kształcenia przeprowadzono ankietę mającą zdiagnozować potrzeby szkoleniowe kadry uniwersyteckiej. – Wyniki ankiet wśród nauczycieli i prodziekanów co do zasady były zbieżne – mówi Anna Wiśniewska, kierowniczka Działu Kształcenia UMK, członkini zespołu obszarowego "Kształcenie". – Bardzo pozytywne było to, że w pytaniu: czy odczuwasz potrzebę podnoszenia swoich kwalifikacji dydaktycznych, właściwie wyłącznie padały odpowiedzi "tak" albo "zdecydowanie tak".
Na tej podstawie zespół przygotował cykl szkoleń. Od października do marca w Toruniu i Bydgoszczy udało się zrealizować warsztaty: z zakresu emisji głosu, rozwoju kompetencji kreatywnych i dydaktycznych, obejmujące m.in. podstawy dydaktyki, metodyki ogólnej oraz nowoczesne technologie. Specjalnie dla pracowników Collegium Medicum przygotowano też podstawowe i rozszerzone szkolenia z zakresu prowadzenia zajęć z wykorzystaniem metody symulacji medycznej. We wszystkich kursach wzięło udział łącznie 170 nauczycieli akademickich. Szkolenia były finansowane w ramach projektu Universitas Copernicana Thoruniensis In Futuro II – modernizacja Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w ramach Zintegrowanego Programu Uczelni. Uczestnictwo w nich było dobrowolne i bezpłatne.
– Po szkoleniach mierzyliśmy poziom satysfakcji, przeprowadziliśmy ocenę zajęć – mówi Anna Wiśniewska. – Wypadła bardzo pozytywnie zarówno wśród osób biorących w nich udział, jak i prowadzących. Zapytaliśmy też uczestników, czy i jak wykorzystali nabyte kompetencje w dydaktyce. Czekamy na informacje zwrotne.
– Ofertę szkoleń oceniam bardzo pozytywnie, bo ich wachlarz jest niezwykle szeroki – mówi dr Emilia Ziółkowska-Ganc z Wydziału Sztuk Pięknych UMK. – Z jednej strony mieliśmy warsztaty z metodyki nauczania, wykorzystania pod względem technicznym konkretnych narzędzi, obróbki materiałów multimedialnych, które stosujemy podczas zajęć, a z drugiej – szkolenia pokazujące sprzężenie psychologii, behawiorystyki, które podpowiadały, jak obsługiwać nas samych i jak komunikować się z innymi ludźmi. To, czego nauczyłam się podczas kursów, mogę wykorzystywać nie tylko w dydaktyce, ale też w szerszym kontekście, podczas wyjazdów konferencyjnych, działań popularnonaukowych, różnego rodzaju wykładów czy aktywności, które realizuję poza uczelnią.
Szkolenia, których potrzebę sygnalizowali naukowcy, będą kontynuowane w przyszłości. Pojawiły się także rekomendacje, żeby nowo zatrudniani nauczyciele akademiccy przechodzili obligatoryjne szkolenia z emisji głosu i podstaw nowoczesnych metod dydaktycznych. Wydziały natomiast zgłaszają zapotrzebowanie na szkolenia skoncentrowane na metodyce nauczania konkretnych przedmiotów.
– Metody dydaktyczne muszą się zmieniać, musimy brać pod uwagę to, co się dzieje na zewnątrz, to że studenci mają inne oczekiwania, inne są też oczekiwania rynku pracy – podsumowuje prof. Przemysław Nehring. – Dlatego musimy cały czas się kształcić, aby uczyć młodych ludzi praktycznego podejścia do rozwiązywania problemów. Strategia spaja trzy misje uniwersytetu: kształcenie, badania naukowe i kształtowanie relacji z otoczeniem społecznym. Mądre pokierowanie ścieżką dydaktyczną będzie owocowało wyjątkowymi odkryciami naukowymi i rozwojem całego uniwersytetu.