Sztuka wielkiej wrażliwości
Największą ekspozycję prac Marka Żuławskiego: obrazów olejnych, akryli, serigrafii, rysunków, rzeźb, litografii i kolaży można od 15 września oglądać w Centrum Sztuki Współczesnej w Toruniu. Prezentowane na wystawie zbiory pochodzą z kolekcji Muzeum Uniwersyteckiego.
Marek Żuławski (syn znanego pisarza Jerzego Żuławskiego, autora m.in. trylogii "Na srebrnym globie") związany był z Toruniem – w latach 20. XX w. chodził tu do gimnazjum. Jego matka Kazimiera Żuławska prowadziła w mieście słynny salon literacko-artystyczny w pensjonacie "Zofijówka", goszcząc m.in. Stanisława Ignacego Witkiewicza, Stanisława Przybyszewskiego i Juliusza Osterwę.
Wystawa w CSW "Marek Żuławski. Malarstwo z kolekcji Muzeum Uniwersyteckiego" jest największą ekspozycją prac tego artysty i obejmie ponad 250 dzieł sztuki. Składają się na nią obrazy olejne, akryle, serigrafie, rysunki tuszem, litografie, kolaże, rzeźby oraz pamiątki po malarzu. W większości zbiory zostały podarowane Uniwersytetowi przez żonę artysty – Marylę Żuławską. Wybrane dzieła sztuki, prezentujące dorobek Żuławskiego – począwszy od lat 30. do 80. XX w. – dają okazję do prześledzenia całej niezwykle bogatej drogi artystycznej oraz starań malarza o wypracowanie własnego, unikatowego stylu.
Wystawa, którą można oglądać w Toruniu do końca grudnia, jest jednym z wydarzeń towarzyszących Światowemu Kongresowi Kopernikańskiemu zorganizowanemu z okazji 550. rocznicy urodzin Mikołaja Kopernika. Do postaci wielkiego astronoma nawiązał obecny na wernisażu prof. dr hab. Wojciech Wysota, prorektor UMK ds. nauki:
550 lat temu, tu, w Toruniu urodził się człowiek, którego dzieło życia nieodwracalnie nas, ludzi zmieniło. Przestaliśmy być dumnym i nieruchomym centrum wszechświata. Staliśmy się drobinkami w nieustannym i niewidocznym ruchu, który w żaden sposób od nas nie zależy – mówił. – Obcując z twórczością Marka Żuławskiego, takie właśnie odnosi się wrażenie. Jej bohaterami są najczęściej ludzie wstrząsający w swej zwyczajności, pełni niemego bólu, samotności, bezradności. To sztuka przejmująca do głębi. Ale nie epatująca rozpaczą. Przy całym smutku przepełniona jest czułością dla swoich bohaterów. Pełna godności i najczystszego piękna.
Rektor podziękował również osobom, dzięki którym zorganizowanie wystawy było możliwe: Maryli Żuławskiej i Adamowi Żuławskiemu za podarowanie uczelni prac artysty, Krzysztofowi Stanisławskiemu, dyrektorowi Centrum Sztuki Współczesnej w Toruniu, Mirosławowi Supruniukowi, dyrektorowi Muzeum Uniwersyteckiego oraz Katarzynie Moskale, kuratorce ekspozycji.
Dla Marka Żuławskiego, który – poza kilkoma eksperymentami – pozostał przy sztuce figuratywnej, w malarstwie centralnym tematem zaangażowanej etycznie sztuki był człowiek, jego godność, jego cierpienie, zmaganie się z przeciwnościami losu, społeczna pozycja i otaczające go przedmioty. Malarz często czerpał ze źródeł sztuki starożytnej, motywów biblijnych i mitologicznych. Realizował prace olejne, rzeźbę, rysunki, gwasze, akwarele, grafikę (głównie litografię) oraz freski i mozaiki dla wielu instytucji w Anglii i Szkocji. Ilustrował dziesiątki książek i czasopism na emigracji i w Polsce, wśród nich "Gilgamesza" w przekładzie Józefa Wittlina (1986). Jego prace znajdują się w muzeach i zbiorach państwowych oraz z kolekcjach prywatnych w Wielkiej Brytanii (Victoria and Albert Museum, Ben Uri Gallery, Muzeum Miejskie w Nottingham, Arts Council w Cardiff), Stanach Zjednoczonych (Central Library w Nowym Jorku, Muzeum Sztuki w Cincinnati), Izraelu (Yad Vashem), Francji i Polsce (przede wszystkim w Muzeum Narodowym w Warszawie, Muzeum Zakopiańskim i Muzeum Uniwersyteckim w Toruniu).