Weterynaria UMK z nowoczesną kliniką
Klinika dla koni, przychodnia dla małych zwierząt domowych i stanowiska dla zwierząt hodowlanych powstały w nowej siedzibie Instytutu Medycyny Weterynaryjnej przy Szosie Bydgoskiej 13 w Toruniu. 19 maja oficjalnie otwarto placówkę wzniesioną i wyposażoną za 70 mln zł.
Wielopoziomowy gmach zlokalizowany na Bydgoskim Przedmieściu o powierzchni użytkowej 5,6 tys. m kw. jest najnowocześniejszym tego typu obiektem w Polsce. – Nasz budynek, choć dość kompaktowy, jest idealnym miejscem, by przygotowywać studentów do zawodu – mówi prof. dr hab. Jędrzej Maria Jaśkowski, dyrektor Instytutu Medycyny Weterynaryjnej na Wydziale Nauk Biologicznych i Weterynaryjnych Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu.
W podziemiu obiektu powstała część kliniczna dla trzody chlewnej, bydła, kóz i owiec oraz parking. Na parterze zlokalizowano klinikę dla koni i bydła rogatego, izbę przyjęć i poczekalnię dla właścicieli zwierząt. Na pierwszym piętrze będzie działała wyposażona w cztery sale operacyjne przychodnia dla małych zwierząt. Na drugim piętrze umieszczono laboratoria, pomieszczenia dydaktyczne, sale seminaryjne, aulę oraz pokoje dla pracowników naukowych i administracji. Na dachu zaprojektowano otwarty taras widokowy.
Klinika dla koni ma osiem boksów i dodatkowy dziewiąty, przeznaczony na izolatkę. Obecnie wszystkie są zajęte, ponieważ nowoczesny szpital, w którym przyszli lekarze weterynarii będą zdobywać wiedzę, działa już od marca tego roku. – W klinice lekarze dyżurują 24 godz. na dobę przez wszystkie dni w roku – informuje prof. dr hab. Roland Kozdrowski, kierownik Katedry Diagnostyki i Nauk Klinicznych. – Obecnie przebywają w niej zwierzęta z województw: kujawsko-pomorskiego, dolnośląskiego, łódzkiego i wielkopolskiego. Myślę, że gdybyśmy mieli 30 stanowisk, to i tak wszystkie gościłyby pacjentów, bo właściciele traktują konie jak członków rodziny, a im społeczeństwo będzie zamożniejsze, tym tych zwierząt będzie więcej.
Zainteresowanie usługami toruńskiej kliniki nie powinno dziwić – oferuje ona swoim podopiecznym wszystko to, co nowoczesna hipiatria, czyli dział weterynarii zajmujący się leczeniem koni, może zaproponować. – Począwszy od ultrasonografii, aparatów rentgenowskich, poprzez rezonans magnetyczny po bardzo dobry sprzęt endoskopowy – wylicza prof. Kozdrowski.
Mamy w pełni wyposażoną salę operacyjną, pod względem możliwości diagnostycznych wszystko jest niemal w komplecie. Brakuje nam jedynie tomografu komputerowego, który mam nadzieję w przyszłości również się u nas pojawi.
W budynku powstanie działająca na zasadach komercyjnych przychodnia dla małych zwierząt domowych m.in. psów i kotów, z której będą mogli korzystać wszyscy torunianie. Powinna ruszyć na przełomie maja i czerwca. – Jest w pełni wyposażona, jednak na razie będzie miała status przychodni – mówi prof. Jaśkowski. – Do uzyskania miana kliniki musiałaby pełnić – jako jednostka – dyżury całodobowe. Sprzęt to tylko 20 proc. sukcesu, reszta to ludzie, a na razie nie mamy wystarczająco licznej kadry.
Pewnie z czasem będzie się to zmieniać, ponieważ 80 proc. studentów weterynarii jako specjalizację wybiera właśnie leczenie małych zwierząt domowych. Z badań ankietowych przeprowadzonych wśród nich wynika, że głównym powodem wyboru miejsca studiów jest dobrze wyposażona klinika, którą toruński uniwersytet już dysponuje. Naukowcy z UMK nie chcą być konkurencją dla działających w mieście przychodni i gabinetów weterynaryjnych. Dzięki temu, że mogą zapewnić czworonogom pełną diagnostykę zlokalizowaną w jednym miejscu, liczą na współpracę.
W budynku przy Szosie Bydgoskiej 13 powstały też stanowiska dla trzody chlewnej, kóz i owiec.
Jednak leczenie zwierząt hodowlanych przeważnie odbywa się w miejscach, w których bytują na co dzień – tłumaczy prof. Jaśkowski. – Dlatego do celów dydaktycznych kupujemy osobniki usuwane z hodowli z powodów zdrowotnych, przy których nasi studenci mogą zdobywać umiejętności praktyczne.
– Na szczęście w Kujawsko-Pomorskiem nie brak zwierząt hodowlanych, z czym wiążemy pewne nadzieje dotyczące możliwości realizacji praktyk – dodaje prof. Kozdrowski.
W nowym gmachu kształcą się studenci starszych roczników. Młodsi, przyswajający nauki przedkliniczne nadal uczęszczają na zajęcia do budynków uniwersyteckich Wydziału Nauk Biologicznych i Weterynaryjnych oraz Wydziału Chemii w kampusie na Bielanach.
Budowa Instytutu Medycyny Weterynaryjnej ruszyła w 2020 roku. Jej całkowity koszt wraz z podstawowym wyposażeniem oraz zakupem rezonansu magnetycznego wyniósł 70 mln zł. Gmach stanął na działce przekazanej uniwersytetowi przez miasto Toruń.